header photo
Wednesday, 01.02.2012

Wywiad


z Panią mgr Sylwią Duc

1. Jak długo jest Pani nauczycielką?

Już dwunasty rok mija, od kiedy rozpoczęłam pracę w mojej dawnej szkółce, czyli w miejscu, gdzie sama byłam uczennicą. To moja pierwsza praca zaraz po ukończeniu studiów.

2. Dlaczego przedmiotem Pani studiów był właśnie język niemiecki?

Po prostu bardzo spodobał mi się język niemiecki. Mówienie i porozumiewanie się w obcym języku sprawia mi ogromną przyjemność.

3. Czy zawód, który Pani wybrała jest trudny?

Tak naprawdę to każda praca, jak i nauka zresztą, niesie ze sobą pewien trud. Ale trzeba wiedzieć, że dopiero dzięki wysiłkowi osiągamy zadowolenie i satysfakcję. Coś, co zbyt łatwo przychodzi, nie daje prawdziwej radości.

4. Co daje Pani w tym zawodzie największą satysfakcję?

Choć praca nauczyciela rzeczywiście do lekkich nie należy, sprawia przyjemność i daje satysfakcję. To niezwykle dla mnie budujące, jak obserwuję, kiedy młodzi ludzie potrafią dobrze wykorzystywać przekazywaną im wiedzę, umiejętności oraz wskazówki, jak być po prostu dobrym człowiekiem, jak radzić sobie z problemami.

5. Gdyby dziś wybierałaby Pani inny zawód, to co nim byłoby?

Byłoby to też zajęcie mocno związane z kontaktem z drugim człowiekiem.  Na pewno z pasją wykonywałabym zawód lekarski. Interesuję się naukami o funkcjonowaniu ludzkiego organizmu.

6. Co uważa Pani za swój największy sukces zawodowy?

Trudno powiedzieć. Myślę, że miarą sukcesu każdego nauczyciela jest jak największa ilość jego podopiecznych, którzy uczą się chętnie i lubią z nim przebywać. Mam nadzieję, iż mam wielu takich uczniów.

7. Co sprawia Pani najwięcej przyjemności?

Sporo rzeczy sprawia mi przyjemność. Jedną z nich jest właśnie studiowanie poradników medycznych, często w j. niemieckim. Lubię też szyć na maszynie, gotować, jeździć na rowerze, a także przebywać w gronie miłych osób.

8. Może nam Pani zdradzić, jakie jest Pani największe marzenie?

Takiego największego to po prostu nie mam. Jest natomiast tak wiele celów, do których realizacji cały czas dążę, że trudno wymienić jeden najważniejszy. Jestem realistką i może trochę boję się marzyć. Wiem, że marzenia są ludziom potrzebne, szczególnie dzieciom - to dodaje im często koniecznej i pięknej energii do działania. Puśćcie zatem wodze wyobraźni!

9. Kogo zabrałaby Pani na bezludną wyspę?

Jeśli zdecydowałabym się w ogóle na taką wyspę udać, to raczej bez nikogo - inaczej nie byłaby to bezludna wyspa. Bardzo lubię świat zwierząt i roślin, dlatego nie byłoby mi nudno!

10. Jaką ma Pani receptę dla naszych Czytelników, żeby szybciej i łatwiej opanowywali języki obce?

Tylko wiedza przyswajana systematycznie daje dobre efekty. Kiedy ktoś uczy się tylko przed sprawdzianami, to taka nauka często nie wychodzi, materiału jest zbyt wiele i może okazać się on baaardzo trudny do opanowania. A nie ma innego sposobu na uczenie się obcych słówek, jak ich ciągłe powtarzanie, korzystanie z nich w wielu ćwiczeniach. Bardzo ważne jest więc, żeby uczniowie zawsze odrabiali zadania domowe – nic tak nie doskonali jak praca własna. Język obcy można też szybciej opanować, kiedy chętnie i aktywnie uczestniczy się w zajęciach.

11. Jaki, według Pani, jest przepis na sukces w życiu?

Przede wszystkim trzeba małymi kroczkami zmierzać do wytyczanych celów, a tu najważniejsza jest cierpliwość. Mało kto ją ma, a jest ona bezcenna. Często tylko dzięki wytrwałości oraz trudnej pracy osiągamy to, czego pragniemy. I uwierzcie, nie musicie być mega utalentowani, aby ziściły się Wasze marzenia. Trzeba spokojnie się o to cały czas starać! Powodzenia!

Dziękujemy za poświęcony nam czas i życzymy uporu i wytrwałości w realizacji swoich życiowych celów.

Skrzynka Zaufania Szkoła Pilotażu Programowania
Strona BIP Szkoły Podstawowej nr 1
Facebook Szkoły Podstawowej nr 1
Projekty Unijne i inne
Certyfikat portalu Kidprotect
I miejsce w konkursie VI 2005 w kategorii Strony edukacyjne
I miejsce w konkursie IX 2002


Przydatne linki

Gmina Sulechów
SDK

Pogoda dla:
   Sulechowa
   Zielonej Góry



Licznik Odwiedzin

monitoring pozycji