- Szkoła
- Informacje
- Pracownicy
- Fundusz Socjalny
-
- Komunikaty
- Wnioski
- Dla Nauczycieli
- Wydarzenia
- Osiągnięcia
- Dokumenty
- Inne
Gazetka Klex
- Linki
- Strzelectwo
| Po lekcjach w Jedynce wcale nie zamiera, bo odbywają się tu zajęcia dodatkowe. Uczestniczą w nich uczniowie naszej szkoły. Może w nich brać udział każdy, bo wszyscy znajdą tu coś dla siebie. . |  |
| Jakub Samol z klasy IV d, uczestniczy w zajęciach sportowych, matematycznych, pracuje w Redakcji „Klex’a”, chodzi na zajęcia kółka języka angielskiego. Lubi też bardzo zajęcia w kole LOK, bo ma „dobrego cela”, jak mówi pan M. Rój. Zajęcia pozalekcyjne zapewniają uczniom naszej szkoły zarówno zabawę jak i naukę z różnych dziedzin. Można się na nich dowiedzieć dużo nowych wiadomości. Kornelia mówi, że dziś już jej nikt nie zaskoczy pytaniem o to, jaka jest największa liczba składająca się z trzech dziewiątek? Nie jest to liczba 999 i nie ma w niej zer! Na to i wiele innych pytań uzyskała odpowiedź uczęszczając na zajęcia z matematyki. Uczniowie, którym za mało jest zajęć z wychowania fizycznego zostają po lekcjach, żeby pograć w siatkówkę, koszykówkę lub piłkę nożną. Pani Beata Hoć przyciąga na swoje zajęcia cudami, które powstają z niczego. Ostatnio miała pełne ręce roboty, bo chciała zrobić z nas aniołów! Wszyscy robiliśmy skrzydła. Wykonujemy prace z różnych materiałów, pieczemy pierniki i lepimy cudeńka z masy solnej. Zajęcia odbywają się w miłej atmosferze. Można również pośpiewać z zespołem "Coś NieWielkiego", by później móc startować w konkursach piosenki lub reprezentować szkołę podczas miejskich festynów. Ten, kto nie boi się pracy i lubi pisać (lepiej lub trochę gorzej) może współuczestniczyć w tworzeniu naszej szkolnej gazetki „Klex”. Ćwiczymy tu przeprowadzanie wywiadów, zbieramy dla Was informacje. Każdy z nas ma tu wyznaczone funkcje. Na kółku języka niemieckiego uczymy się tworzenia pytań do zdań oraz odpowiedzi na nie. Pani nie daje nam się nudzić i twierdzi, że nauczy nas niemieckiego. Na zajęciach kółka języka angielskiego mamy możliwość poprawienia sprawdzianów , tworzymy swoje historie i uczymy się nowych ciekawych zasad języka angielskiego. Młodzi przyrodnicy też znajdą w Jedynce coś dla siebie. Wszystkie zajęcia odbywają się bezstresowo. Nie towarzyszy nam na nich strach przed złą oceną, są bezstresowe. Można uczyć się bawiąc jednocześnie. Mam nadzieję, że zachęciłam Was Drodzy Czytelnicy do uczestniczenia w pozalekcyjnym życiu szkoły. Zapewniam, iż będziecie czerpać z nich dużo radości, korzyści i wiedzy. Kornelia Zwierzchowska IV d |
UŚMIECHNIJ SIĘ
| Przybiega dzieciak na stację benzynową z kanistrem: - Dziesięć litrów benzyny, szybko! - Co jest? Pali się? - Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa. Dzwoni telefon w sekretariacie szkoły. - Proszę zwolnić dziś Jasia z lekcji. - Przepraszam, kto mówi? - Moja mama... Nauczycielka pyta Jasia: Co wiesz o bocianach? -To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny. Mały ślimak puka do drzwi mieszkania. Otwiera chłopczyk. Patrzy, nikogo nie ma. Spogląda na wycieraczkę. Dostrzegł ślimaka. Wziął go do ręki i rzuca daleko. Ślimak wraca po dwóch latach. Puka do drzwi. Znowu otwiera ten sam, ale już starszy chłopiec , a ten sam, tylko troszkę większy ślimak mówi : - A co to było przed chwilą?! - Synku, kiedy poprawisz dwójkę z matematyki? - Nie wiem, mamusiu, nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rak. Wchodzi mężczyzna do sklepu zoologicznego i mówi: - Chciałbym kupić tego żółwia z wystawy, który stepuje. - Stepujący żółw?! O nie! Zapomniałem wyłączyć grzałki do piasku! |
Camping nad rzeczką . Taki sobie zwyczajny - kilka domków, parę namiotów i przenośne toalety nad wodą. Poniżej rzeczka wpływała do lasu. W lesie, na pochylonym tuz nad woda pniu siedziały dwie wiewiórki i majtały nóżkami. Duża i mała. Ojciec – duża wiewiórka mówi do mniejszej: - Synu, nauczony doświadczeniem wielu pokoleń, wieloma rozczarowaniami i upokorzeniami, chcąc oszczędzić ci ewentualnych przykrych chwil, oto przekazuję ci jedną z ważniejszych wskazówek. Popatrz tam - pokazuje łapką coś płynącego po wodzie. - Widzisz, to brązowe? - Widzę. - To NIE JEST szyszka... Panie władzo! Szybko! Tam za rogiem ulicy... - wołają dwaj zadyszani chłopcy do przechodzącego policjanta. - Co się stało? - Tam... nasz nauczyciel... - Wypadek?! - Nie... on nieprawidłowo zaparkował! Spotykają się dwa korniki w serze: - Co, też problemy z ząbkami? Idą dwa koty przez pustynię. Jeden mówi do drugiego: - Nie ogarniam tej kuwety! |
  |
  |
