Co roku, w nocy z 30 grudnia na 1 stycznia, świętujemy nadejście Nowego Roku. Około godziny 20.00 rozsiadamy się przed telewizorami, na stoliku stos kanapek, paluszków, słodyczy, a w lodówce chłodzi się bezalkoholowy szampan. Jedni Sylwester spędzają na jakiejś imprezie i wtedy zamiast oglądać ciągle te same filmy tańczą i śmieją się. Zapewne każdy wolałby spędzić tę jedyną noc w roku nie przed telewizorem lecz
w towarzystwie miłych ludzi i przy dobrej muzyce.

Wraz z wybiciem godziny 24.00 otwieramy szampana, składamy sobie serdeczne życzenia, odpalamy fajerwerki. Są jednak i tacy ludzie, którzy spędzają samotnie tę noc, a przecież mędrcy mówią, że „jaki Sylwester,  taki cały rok".  

A wiecie dlaczego nazwano te chwile właśnie „Sylwestrem"? Być może dlatego, że 31 grudnia imieniny obchodzi niejaki Sylwester.

By było co wspominać, a wspomnienia te towarzyszyły nam przez cale dorosłe życie, pamiętajcie o bezpieczeństwie!

Hania D.